Zmarł śp. O. Adam Stepowski M.I. (1967 - 2010) - wspomnienie...
Adam Stepowski, Stepowski, Adam, kamilianin, Pilchowice, życiorys
Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą
zostaną po nich buty i telefon głuchy... potem cisza normalna więc całkiem nieznośna
jak czystość urodzona najprościej z rozpaczy kiedy myślimy o kimś zostając bez niego
/ks. Jan Twardowski/
W dniu 27 stycznia 2010 roku zmarł nagle w naszym Domu Zakonnym w Pilchowicach o. Adam Stepowski - Kamilianin, kapłan Zakonu Posługujących Chorym.
O. Adam Stepowski urodził się 28 sierpnia 1967 roku w Warszawie.
Do Zakonu Posługujących Chorym wstąpił w 1986 roku aby rozpocząć nowicjat w Taciszowie. W dniu 8 września 1987 r. złożył swoje pierwsze śluby zakonne. Przez sześć lat studiował w Wyższym Metropolitarnym Seminarium Duchownym w Warszawie.
Śluby wieczyste złożył 8 września 1991 roku w naszym domu kleryckim w Burakowie. Święcenia Kapłańskie przyjął 22 maja 1993 roku z rąk Kard. Józefa Glempa w Warszawie. Po święceniach pracował jako wikariusz w parafii p.w. Św. Jana Chrzciciela i Św. Kamila w Tarnowskich Górach i w parafii p.w. Św. Józefa w Taciszowie.
Od 1997 roku podjął posługę kamiliańską w naszym domu Opieki Społecznej dla Dzieci i Młodzieży w Pilchowicach. Przez 13 lat służył swoja osobą, radością, pogodą ducha tym najbardziej dotkniętych przez choroby - dzieciom.
W ostatnim czasie podjął studia i kończył kurs ratownika medycznego aby jeszcze efektywniej nieść pomoc i służyć potrzebującym w duchu św. Kamila.
O. Adamie, Pan wezwał Cię tak nagle do Siebie... Nam pozostaje tylko modlić się - Wieczny odpoczynek racz dać o. Adamowi, Panie...
Twój wpis nie został dodany. |
46. Adamie do zobaczenia w Domu Ojca!
Wysłał(a): Wojciech P. w dniu: 28.01.2010r. godz.: 16:23:46 z komputera: 80.53.35.42
47. W pokorze serca stajemy wobec tej wielkiej tajemnicy (dla nas) Twojej wieczności (która przyszła za szybko) O.Adamie. Dziękujemy za serce, za dobroć, za niebo, które przez Ciebie dla nas i dla wielu było realną rzeczywistością. Wyruszyłeś na Największą Pielgrzymkę - do zobaczenia na szlaku i w niebie.
Wysłał(a): O.Maciej i O.Andrzej w dniu: 28.01.2010r. godz.: 15:17:22 z komputera: 89.25.155.83
48. Widać Bóg ma wobec Ciebie wielkie plany, skoro Cię tak pilnie wezwał do siebie. Dziękujemy i będziemy pamiętać.
Wysłał(a): Rodziny Herców i Jakubowskich w dniu: 28.01.2010r. godz.: 12:51:28 z komputera: 212.160.88.66
49. Drogi kuzynku - mnie pierwszemu powiedziałeś, że masz zamiar poświęcić się posłudze kapłańskiej, wybierając Zakon, który bezprecendesowo służy ludziom, niepełnosprawnym i temu celowi służyłeś do samego końca.
Półtora roku temu na pogrzebie Twego Ojca, a mojego brata, z którym przebywałem od czasu urodzenia do mego dorosłego życia. Mieliśmy się spotkać na Twoim urlopie.
Niestety nie doczkaliśmy, gdzyż Bog miał inne plany. Spotkasz się z Ojcem, mamą oraz Babcią i Ciocią.
Spoczywaj w pokoju, gdyż w wielu ludziom pomogłeś i dobiegłeś do swego końca na tym padole ziemskim, godnym nagrody, która napewno Cię od dobrego Boga spotka.
Wysłał(a): Andrzej w dniu: 28.01.2010r. godz.: 11:29:37 z komputera: 95.158.100.249
50. Na zawsze pozostanie Ojciec w naszej pamięci. Spoczywaj w pokoju Ojcze Adamie. Rodzina Kot z Tarnowskich Gor nigdy Ojca nie zapomni. Spoczywaj w pokoju, Amen.
Wysłał(a): Blazej w dniu: 28.01.2010r. godz.: 10:53:47 z komputera: 87.205.210.41
51. Jeszcze we wtorek miełeś być u mnie na kolacji i meczu ale z powodu awarii samochodu nie udało nam się spotkać. Dzisiaj już w Niebie będziesz kibicował. Spoczywaj w pokoju...
Wysłał(a): Zbyszek w dniu: 28.01.2010r. godz.: 08:53:43 z komputera: 83.18.244.194
Pozostaw Twój pamiątkowy wpis: |