ODWIEDZAMY DUSZPASTERSTWA

DZIECI MARYI

Formacja dzieci w wieku szkolnym Do grupy tej należą dziewczęta w wieku od 7 - 14 lat i chłopcy od 7 - 8. lat, którzy później wstępują w szeregi ministrantów. Główną idea działania Dzieci Maryi jest krzewienie nabożeństwa do Matki Najświętszej i naśladowania Jej cnót w swoim życiu. Spotkania grupy liczącej ok. 45 osób, odbywają się w każdą sobotę o godz. 11.00 w salce na gospodarstwie.
Dziećmi Maryi opiekują się animatorowie: Anna Górna, Małgorzata Szubińska i Krzysztof Gawliczek.
Moderator: O. Wojciech Węglicki.

RUCH DOMOWEGO KOŚCIOŁA

Małżeńsko - rodzinny ruch świeckich działający w ramach Ruchu Światło - Życie. Strukturę Domowego Kościoła tworzą kręgi liczące od 4-7 małżeństw. Małżeństwa, których w naszej parafii jest 5 spotykają się raz w miesiącu w swoim kręgu. W czasie spotkań rodziny czytają i rozważają Pismo św.. oraz dzielą się swoimi radościami i problemami.
Opiekun: O. Maciej Kostecki.

DIAKONIA CHARYTATYWNA

Działalność Diakonii Charytatywnej polega na pomocy ludziom biednym, chorym, starym, samotnym i rodzinom wielodzietnym w naszej parafii. Diakonia Charytatywna organizuje również zbiórki pieniężne na rzecz potrzebujących.
Opiekun: 0. Proboszcz Jan Piontek

Samotni obok nas

Święta Bożego Narodzenia będziemy spędzać przede wszystkim w gronie rodzinnym. Nie zapominajmy jednak o tych, którzy dzień wigilijny i święta będą przeżywać w samotności.

Szczególnie ludziom chorym, samotnym i starszym te święta, tak dla nas radosne, mogą wydać się bardzo smutne. Jako Chrześcijanie nie pozwólmy na to. Rozejrzyjmy się wokół nas. Na pewno ci ludzie mieszkają w naszym bloku, na tej samej klatce schodowej, a może nawet naprzeciwko nas. Zaprośmy ich więc na naszą wigilię. Podzielmy się z nimi obfitością naszego świątecznego stołu.

Szczególnie podczas świąt nie zapominajmy o tych, którzy zostali w życiu sami, doczekali się późnej starości, a także o tych doświadczonych chorobą i cierpieniem. Oni bardziej niż ktokolwiek w tym radosnym, świątecznym czasie potrzebują naszej miłości. Przynieśmy im więc Narodzonego Chrystusa w otwartym sercu, szlachetnym geście i dobrym uczynku. Głodnemu dajmy jeść, bezdomnego przyjmijmy pod nasz dach, biednemu udzielmy wsparcia i pomocy, nieszczęśliwemu okażmy miłosierdzie. Niech nikt w czasie świąt Bożego Narodzenia nie cierpi z naszego powodu. Podzielmy się z tymi, którzy są biedniejsi od nas. Użyczmy naszej gościny tym, którzy nie mają własnego domu. Odwiedźmy tych, którzy sami do nas nie przyjdą. Nie zostawiajmy w cierpieniu i samotności braci i sióstr, którzy czekają na nasze serca i dobroć. Pokażmy, że nas Chrześcijan stać na szlachetność, dobrą wolę, bezinteresowność i miłość względem tych, którzy są starsi, samotni, biedni chorzy i nieszczęśliwi. Możemy pomóc im przeżyć te święta Bożego Narodzenia 1995 roku w radości i pokoju.

Nie zrażajmy się tym, że i nam dziś nie jest łatwo, że też mamy swoje problemy, życie nas nie oszczędza i ciągle musimy z czegoś rezygnować. Pamiętajmy jednak, że dobro i bezinteresowność zawsze się opłacają. Warto jest bowiem umieć rozweselić serce smutnego, choremu przynieść ulgę w cierpieniu, biednemu okazać miłosierdzie, a samotnemu móc ofiarować radość, nadzieję i pokój przychodzącego na ziemię Zbawiciela.

O. Wojciech Węglicki OSCam


MOJA WIGILIA

Ileż to utrudzenia, bieganiny, sprzątania, zakupów, ileż różnych przygotowań, a wszystko po to, aby zdążyć na czas. Już od wczesnych godzin porannych Mama przygotowuje w kuchni najrozmaitsze potrawy, które później znajdą się na wigilijnym stole. Ojciec razem z rodzeństwem stroi choinkę, która co roku wydaje się być piękniejsza. Na mnie spoczywa obowiązek stania w kolejkach sklepowych z wielką listą brakujących produktów.
Wszyscy z niecierpliwością oczekują wieczoru, chociaż dzień bardzo się dłuży. Wśród unoszącego się z kuchni zapachu przyrządzanych potraw, trwają ostatnie przygotowania. Stół nakryty białym obrusem, na środku którego stoi świeca, obok leży Pismo św. i opłatki. Tradycyjnie zostawione jest jedno wolne miejsce dla niespodziewanego gościa. Pod choinką pojawiają się pierwsze prezenty, mniejsze i większe. Mama przelicza czy jest 12 potraw na wigilijny stół. Zakładamy odświętne ubrania i .teraz możemy już czekać na pojawienie się pierwszej gwiazdy. Gdy tylko zabłyśnie zbieramy się przy stole. Ojciec rozpoczyna modlitwę, w której dziękuje Bogu, za zdrowie, opiekę, pomoc, za to, że mogliśmy się znowu spotkać przy wigilijnym stole, a następnie odczytuje z Ewangelii Łukasza fragment o narodzeniu Pana Jezusa.

c.d. na str. 5
Dalej

Poprednia stronaPowrót do menuNastępna strona