HISTORIA NASZEJ PARAFII

Odcinek - 8 c.d.

Tymczasem ul. Bytomska w całości miałaby należeć do parafii św. Ap. Piotra i Pawła.

W związku z tym, proboszcz Lewek, po uzgodnieniu tego z O. Janem Tarnowskim zaproponował nową granicę wzdłuż torów kolejki wąskotorowej. Wszystko na zachód od torów powinno należeć do parafii św. Ap. Piotra i Pawła, zaś wszystko co na wschód do parafii św. Jana Chrzciciela i św. Kamila. W praktyce oznaczałoby to, że przy parafii Kamilianów pozostałyby dwa domy przy ul. Bytomskiej: nr 16 i 22 oraz jeden dom przy ul. Oświęcimskiej. Reszta miała wrócić do parafii św. Ap. Piotra i Pawła. W zamian za to parafia św. Jana Chrzciciela i św. Kamila miała otrzymać ulice: Hutniczą i Równoległą.

Kuria Katowicka powiadomiła o tym w piśmie Ojca Jana Tarnowskiego. Ten zaś 25 kwietnia 1946 r. wysłał do Kurii odpowiedź. Informował on władze diecezjalne, że w rozmowie z ks. Lewkiem na temat nowego podziału, przystał na jego propozycję, żeby granicą między parafiami był tor wąskotorówki, aby nie psuć dobrosąsiedzkich stosunków i nie prowadzić niepotrzebnych sporów.

Ciąg dalszy w następnym numerze "Głosu św. Jana Chrzciciela"...

Opracował:
O. Wojciech Węglicki OSCam
Dalej


Niektórzy lubią poezję...

Niektórzy -
czyli nie wszyscy.
Nawet nie większość wszystkich, ale mniejszość.
Nie licząc szkół, gdzie się musi,
i samych poetów,
będzie tych osób chyba dwie na tysiąc.
Lubią -
ale lubi się także rosół z makaronem,
lubi się komplementy i kolor niebieski,
lubi się stary szalik,
lubi się stawiać na swoim,
lubi się głaskać psa.
Poezję -
tylko co to takiego poezja.
Niejedna chwiejna odpowiedź
na to pytanie już padła.
A ja nie wiem i nie wiem i trzymam się tego
jak zbawiennej poręczy.

Wisława Szymborska

Przewrotny nieco wiersz współczesnej polskiej poetki Wisławy Szymborskiej inauguruje nowy cykl w naszej gazecie - cykl spotkań z poezją. Jednak już na samym początku nasuwa się wiele wątpliwości. Czy warto podjąć taką tematykę ? Kogo dziś interesuje poezja? A w ogóle - czym właściwie jest poezja i jaki z niej pożytek?

Niepewność dręczy samą poetkę - osobę, która zawodowo zajmuje się pisaniem wierszy. I chyba słusznie, bowiem na przestrzeni dziejów - począwszy od starożytnych Greków - sformułowano wiele definicji poezji. Mówiono, że jest ona sztuką języka i zarazem stanem umysłu. Ale przecież bywają też poetyczne obrazy, zabytki architektury, jest poetyczna muzyka, a Leopold Staff pisał też o nie mającej nic wspólnego z mową "poezji starych studni, zepsutych zegarów, strychu i niemych skrzypiec pękniętych bez grajka". A jeśli jeszcze przypomnieć stwierdzenie przedwcześnie zmarłego idola młodzieży Edwarda Stachury: "Wszystko jest poezją, każdy jest poetą" - można dojść do wniosku, że nie ma jednoznacznej definicji poezji lub że dla każdego coś innego ona znaczy.

Nie warto więc chyba szukać objaśnień w słownikach i podręcznikach teorii literatury. Lepiej przyjąć, że "poezja to jeszcze jeden sposób mówienia człowieka do człowieka" i po prostu przeczytać wiersz. Po co?

Po to, aby zaspokoić naturalny u każdego człowieka głód piękna, bowiem poezja podnosi zasłony, ukrywające czary i uroki, piękności i powaby świata oraz sprawia, że na codzienne przedmioty zaczynamy patrzeć innymi oczami. Po to, by przeżyć jakieś nieuchwytne oczarowanie, jakiś kontakt z tajemniczą rzeczywistością. Istnieją bowiem sprawy, które powiedzieć się dadzą jedynie językiem poezji.

Po to, by zdobyć się na głębszą refleksję nad własnym życiem.

I wreszcie po to, by nagle ze zdumieniem odkryć, że o to ktoś napisał o tym, co uważaliśmy za najbardziej własne w naszej duszy, tylko zabrakło nam słów, żeby to wszystko wyrazić.

Czym byłby dla człowieka świat bez poezji ? Można bez niej, oczywiście, żyć, być nawet wielkim uczonym, bogatym przedsiębiorcą lub skutecznym działaczem, ale rezygnując z niej, stajemy się wewnętrznie ubożsi, świadomie pozbawiamy się wzbogacających naszą osobowość doznań i przeżyć.

Więc chyba dobrze, że przynajmniej "niektórzy lubią poezję..."

RÓŻA


Kamil - Patronem Zabrza

Prezydent i Rada Miasta Zabrza uchwaliła, że Święty Kamil de Lellis - Patron Chorych i Szpitali będzie również Patronem miasta Zabrza.

Główne uroczystości, odbędą się 5 października br. w kościele p.w. św. Kamila w Zabrzu o godz. 17.00. Uroczystą Mszę św. w obecności władz miasta i duchowieństwa odprawi Ksiądz Biskup Jan Wieczorek Ordynariusz Gliwicki.

Głos św. Jana
w Zakopanem

W dniu 15 lipca br. pod patronatem "Głosu św. Jana Chrzciciela" została zorganizowana przez Państwa Kowalczyków i Pana Zawielaka pielgrzymka do Zakopanego i okolic. Wzięli w niej udział nasi Parafianie, stali czytelnicy "Głosu" oraz sympatycy naszego Pisma z okolic Tarnowskich Gór. Do wzięcia udziału w wycieczce została zaproszona cała redakcja Głosu św. Jana. Pielgrzymka obok swojego religijno - turystycznego charakteru stała się wspaniałą okazją do promowania naszego Pisma i zbierania nowych doświadczeń potrzebnych w dalszej działalności.

Program wycieczki był bardzo atrakcyjny. W drodze do Zakopanego zwiedziliśmy Sanktuaria Matki Bożej w Jordanówku i Ludźmierzu. Mieliśmy swoją własną Mszę św. w Sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej w Zakopanem. W ramach turystyki zwiedziliśmy Dolinę Kościeliską i na Podhalu okolice Zawoi. Tam też na polu biwakowym zorganizowane było wspaniałe, prawdziwe ognisko z pieczoną kiełbaską, bułkami, ciastem, napojami i oczywiście śpiewem.

W drodze powrotnej do Tarnowskich Gór na chwilę wstąpiliśmy do Sanktuarium Matki Bożej w Makowie Podhalańskim.

Wycieczka była wspaniała. Zwiedziliśmy wiele miejsc kultu, odpoczęliśmy, zażywając świeżego powietrza. Wszyscy jednogłośnie stwierdzili, że takich wycieczek powinno być więcej.

Myślę, że w najbliższym czasie znów zorganizujemy taką wycieczkę, łącząc w niej pielgrzymowanie z odpoczynkiem i rekreacją.

REDAKCJA

Poprednia stronaPowrót do menuNastępna strona