HISTORIA NASZEJ PARAFII

Odcinek - 79

W dniach od 22 do 29 września 1985r. w naszym dekanacie Tarnowskie Góry - Centrum obchodziliśmy Tydzień Kultury Chrześcijańskiej. Rozpoczęcie odbyło się w dniu 22 września o godz. 16.00 Mszą św. w kościele św. Ap. Piotra i Pawła z udziałem Ordynariusza diecezji katowickiej Jego Ekscelencji Księdza Biskupa Damiana Zimonia. Na uroczystościach obecna była również delegacja z naszej parafii. Ogólnie jednak wierni nie dopisali.

Niedzielą 6 października 1985r. w naszej parafii rozpoczął się Tydzień Miłosierdzia. W tym czasie podczas nabożeństw różańcowych zbierana była kolekta na biednych i rodziny wielodzietne w parafii.

20 października 1985r. nasza parafia przeżywa Niedzielę Misyjną. W tym dniu szczególnie modlimy się za naszych Misjonarzy pracujących na Madagaskarze - o. Stefana i o. Zbigniewa. W październiku dwóch młodych ojców: o. Włodzimierz Mazur i o. Franciszek Pilarski, wyjechali na Madagaskar. Obecnie uczą się tam języka francuskiego i malagaskiego. Przy parafii organizowana jest również pomoc materialna dla misji.

27 października 1985r. w naszym kościele odbył się Dzień Skupienia łącznie ze Mszą św. dla wszystkich Czcicieli Najśw. Serca Pana Jezusa. Dzień Skupienia poprowadził o. Antoni Bednarczyk.

W miesiącu listopadzie w sposób szczególny pamiętamy o modlitwie za naszych zmarłych. Z tej okazji w kościele odprawiane jest 30 Mszy św. za zmarłych w intencjach poleconych. Natomiast po wieczornych Mszach św. codziennie odmawiamy różaniec za zmarłych z wypominkami.

Tradycyjnie już 2 listopada w Dzień Zaduszny, udaliśmy się po Mszy św. o godz. 8.00 na cmentarz zakonny w parku, by tam odmówić egzekwie za zmarłych. Nabożeństwo odprawił o. Jan Piontek.

Począwszy od dnia 1 grudnia 1985r. tj. od I Niedzieli Adwentu w naszej parafii rozpoczęły się odwiedziny duszpasterskie popularnie zwane "Kolędą". Wszystkie ofiary zebrane podczas "Kolędy" przeznaczono na budowę nowego kościoła.

ciąg dalszy na str. 3
Dalej

KRZYŻ

Krzyż mnie zdumiewa, Krzyż mnie zachwyca
Bo dużo uniósł cierpienia i wiele ofiarował miłości
Trwoży mnie jednak Jego surowość
I prowokuje wymowne milczenie.
A jednak sięgam po ten krzyż,
Bo wiele jeszcze nie rozumiem...

Krzyżu, coś ukrył na swych ramionach Boga,
Znając przelanej krwi zbawienia cenę
Pociesz, gdy płaczę nad sobą,
Daj mi łaskę powrotu do Ciebie.
Ocal moją duszę marną i zatrwożoną,
I wiarę, która przygasa...

Krzyżu, Tyś uniósł "Odkupienie świata"
Podnieś i mnie z moich upadków
Naucz ofiary i poświęcenia,
Wyryj w moim sercu święte "konanie Boga"
Zaprowadź mnie na "Twoją Golgotę"
Krzyżu nagi i samotny, uczyń mnie świadkiem nadziei...

Krzyż mnie zasmuca, Krzyż mnie zawstydza
Drżę przed Nim, bojąc się Jego ciężaru.
A przecież ten krzyż jest dla mnie.
Bym Go w życiu dźwigał.
Nie pozwól Boże bym stchórzył
Uciekając przed własnym krzyżem...

Krzyżu, któryś przyjął święte rany Pana,
Który widziałeś, jak wyzionął ducha
Naucz mnie pokory wobec śmierci
Bym wieczności wychodząc naprzeciw
z wiarą zamknął oczy,
I bez lęku na Sądzie stanął przed swym Stwórcą...

Daj mi Panie usiąść przy Twoim krzyżu,
I gorzko zapłakać nad własną nędzą.
Może wtedy pojmę co jest w życiu ważne
Może wtedy pokocham Cię jeszcze bardziej.

(VOS)

Poprednia stronaPowrót do menuNastępna strona