Informacja z dnia: 21.10.2016
Różaniec ulicami miasta
Błogosławiony papież Paweł VI powiedział kiedyś piękne zdanie: „Współczesny świat potrzebuje bardziej świadków aniżeli nauczycieli. A jeżeli słucha nauczycieli to dlatego że są świadkami”. Poświadczenie, że wiara którą wyznajemy, jest czymś wyjątkowym w naszym życiu, dla współczesnego świata bywa szokiem, niedowierzaniem, czasem i zgorszeniem, ale też i wyrzutem. Nie wystarczy zamknąć się w szczelnych murach świątyń czy pokoi, gdzie łatwo ukryć się przed wzrokiem drugiego człowieka. Sztuką jest wyjść i pokazać, że oto ja kroczę dumnie przez życie z Jezusem w sercu i na ustach. „Do każdego więc, który się przyzna do Mnie przed ludźmi, przyznam się i Ja przed moim Ojcem, który jest w niebie. Lecz kto się Mnie zaprze przed ludźmi, tego zaprę się i Ja przed moim Ojcem, który jest w niebie”. Słowa Jezusa nie pozostawiają wątpliwości, jak należy postępować i oddawać Mu należną cześć. Mieszkańcy Tarnowskich Gór, już nie po raz pierwszy pozytywnie odpowiedziały na Chrystusową obietnice, wychodząc na ulice swojego miasta, by w różańcowej modlitwie oddać należną cześć Bogu i Maryi.
Tegoroczny różaniec ulicami miasta rozpoczął się w czwartek wieczorem, 20 października. Pogoda chociaż była deszczowa i chłodna, nie była straszna dla uczestników, którzy wzorem minionych lat udali się z pod kościoła pw. Piotra i Pawła, do parafii MB Królowej Pokoju. Trwający ponad godzinę marsz wypełniony był modlitwą, pieśniami sławiącymi Najświętszą Maryję Pannę, jak i rozważaniami przygotowanymi przez miejscowych parafian. Całość trasy była szczelnie zabezpieczona przez Tarnogórską policję, która dbała nie tylko o bezpieczeństwo, ale również sprawnie kierowała ruchem drogowym.
To piękne świadectwo wiary, pomimo niesprzyjających warunków atmosferycznych niech będzie zachętą dla wszystkich ludzi, by nie wstydzić się swojego oddania Chrystusowi. Słota i chłód bowiem nie były wstanie zniechęcić ludzi, czy to młodych czy starszych do modlitwy, jednego z najlepszych darów, jakie może dać obywatel swojemu miastu.
