HISTORIA NASZEJ PARAFII

Odcinek - 72

15 marca 1983r. w naszym kościele o godz. 6.30 odprawiona została Msza św. w intencji cieśli i stolarzy, na którą przybyli reprezentanci tych zawodów z całego okręgu tarnogórskiego wraz ze swoim sztandarem z "Cechu Rzemiosł".

24 marca 1983r. gościliśmy w naszej parafii Jego Ekscelencję Ks. Bp Janusza Zimniaka - biskupa pomocniczego diecezji katowickiej, który podczas Mszy św. o godz. 17.00 udzielił młodzieży i dorosłym sakramentu bierzmowania. W tym roku sakrament dojrzałości chrześcijańskiej przyjęła młodzież klas I i II szkoły średniej, młodzież pozaszkolna oraz dorośli.

3 kwietnia 1983r. w naszej parafii obchodziliśmy Uroczystość Zmartwychwstania Pańskiego. O godz. 6.00 tradycyjnie już odprawiona została Msza św. rezurekcyjna z procesją dookoła kościoła. Udział wiernych w czasie Mszy św. i w procesji dość duży.

24 kwietnia 1983r. cała nasza parafia przeżywała Uroczystość Pierwszej Komunii Świętej dzieci klas drugich szkoły podstawowej. W tym roku do Stołu Pańskiego przystąpiło 139 dzieci. Katechezę przygotowawczą przez cały rok prowadził O. Paweł Bachowski. Tegoroczna Pierwsza Komunia Święta odbyła się nie co wcześniej, a to w związku z wyjazdem O. Pawła Bachowskiego do Włoch.

Rozpoczynamy miesiąc maj, a w nim każdego dnia odprawiamy nabożeństwa majowe ku czci NMP. Kiedy pogoda dopisuje, śpiewając Litanię Loretańską udajemy się do Groty Maryjnej w Parku klasztornym. W ciągu tygodnia nabożeństwa majowe odprawiamy o godz. 19.00.

29 maja 1983r. Dziś tradycyjnie już po Mszy św. o godz. 6.00 z placu kościelnego wyruszyła pielgrzymka Mężczyzn i Młodzieńców do Piekar Śl. W tym roku pielgrzymce przewodzi O. Jan Frej. Trzeba zaznaczyć, że udział pątników w tej pielgrzymce jest dość duży.

6 czerwca 1983r. cała nasza parafia przeżywała Uroczystość Bożego Ciała. Po Mszy św. o godz. 9.00 z naszego kościoła wyruszyła procesja Eucharystyczna, której trasa była taka sama, jak w roku ubiegłym. Również ołtarze ustawione zostały w tych samych miejscach co rok temu. Z wielką radością należy stwierdzić, że ulice i domy naszej parafii, znajdujące się wzdłuż trasy procesji były pięknie udekorowane. Dopisali również wierni wśród których wyjątkowo dużo było dzieci i młodzieży. W czasie procesji grała nasza orkiestra parafialna. Procesja Bożego Ciała zakończyła się błogosławieństwem sakramentalnym w Grocie.

ciąg dalszy na str. 3
Dalej

Na wakacyjną nutę...

Nareszcie wakacje...! Jakże długo oczekiwane i upragnione. Najbardziej z wakacji cieszą się chyba dzieci, ale i my dorośli również z niecierpliwością czekamy na pierwszy dzień urlopu. Każdy bowiem chce odpocząć, zmienić środowisko, gdzieś wyjechać, coś zobaczyć lub po prostu trochę poleniuchować. Oczekiwane przez cały rok wakacje mają swoje dobre i złe strony, jak wszystko zresztą na świecie. Jeśli ktoś jest bardziej zamożny może zafundować sobie wczasy za granicą w słonecznych i pełnych atrakcji kurortach. Może również udać się w pielgrzymkę do świętych miejsc lub objazdowo zwiedzić ciekawe pod względem turystycznym miejsca. Dla tych jednak, którzy przysłowiowo "ledwo wiążą koniec z końcem" pozostaje jedynie spędzić urlop w domu lub wyjechać na kilka dni do bliskich mieszkających na wsi lub gdzieś dalej.

Ostatnio jednak ludzie spędzają wakacje dość niekonwencjonalnie. Zamiast przemierzać górskie szlaki lub wylegiwać się na piaszczystej morskiej plaży, postanawiają zostać w swoich domach i zabierają się za remonty. Najczęściej jest to malowanie lub tapetowanie mieszkania, położenie kafelek w kuchni lub łazience, wymiana drewnianych okien na plastikowe itp. Modne też stają się zakupy np. mebli, sprzętu AGD, sprzętu RTV. To bardzo ciekawe, że ludzie zamiast odpoczywać poświęcają się pracy. Zresztą twórcze wakacje nikomu jeszcze nie zaszkodziły. Zasadniczo jednak taki stan rzeczy powinien nas martwić. W odróżnieniu od tzw. "ludzi Zachodu", my Polacy z jednej strony nie posiadamy dość rozwiniętej "kultury turystycznej", która zachęcała by nas do podróżowania, a z drugiej strony względy materialne sprawiają, że na spędzanie wakacji poza domem po prostu nas nie stać. Szukamy więc zamiast wakacyjnego odpoczynku, wakacyjne zajęcie.

Bez względu na to, jak kto podchodzi do wakacji lub urlopu, ja ze swej strony zachęcał bym wszystkich do odpoczynku. Jestem przekonany, że każdy z nas powinien się "wyrwać" z domu. Zmiana otoczenia bowiem wpływa niezwykle korzystnie na nasze samopoczucie. Wydaje się czymś oczywistym, że podczas wakacji człowiek powinien coś nowego zobaczyć, zapoznać nowych ludzi, pojechać gdzieś gdzie jeszcze nie był, albo udać się w swoje ulubione miejsca. Przesiedzenie w domu całych wakacji sprawia, że człowiek gnuśnieje i czuje niechęć do wszystkiego. Ostatnie czasy pokazują, że nawet przy niewielkiej urlopowej kasie można miło spędzić czas wolny. Nie oszczędzajmy na wakacjach. Nie odkładajmy obcowania z naturą na potem. Wakacje i urlop to integralna część naszego życia. Posłuchajmy, jak nasz organizm domaga się odpoczynku.

Również w sferze ducha potrzebne są wakacje. Nie chodzi przecież tylko o odpoczynek sam w sobie, ale o czas na refleksję, wyciszenie się, pogłębioną modlitwę. Podczas wakacji człowiek ma wiele okazji do spotkania z Bogiem. Czasem są one dla nas zaskakujące, a czasem na długo pozostają w naszej pamięci. Potraktujmy więc tegoroczny, letni odpoczynek, jak piękną melodię, śpiewaną codziennie na wakacyjną nutę...

O. Wojciech Węglicki OSCam.

Poprednia stronaPowrót do menuNastępna strona